Ponieważ w ogóle bezpośrednie kontakty z ludźmi są dla mnie trudne, to dzięki mediom - literaturze, gazetom, telewizji czy internetowi - czegoś się na temat naszego gatunku dowiaduję, a nawet zyskuję zdolność do empatii. Gdybym pojechał wtedy na którąś z mszy papieskich, nic by się może nie zdarzyło. Ale ponieważ śledziłem pielgrzymkę za pośrednictwem telewizji, bardzo realnie mnie ona dotknęła i w sposób istotny przemieniła.


[Cezary Michalski, Mój społeczny mesjasz, "Dziennik" z 16 października 2008, s. 20] {Przy okazji donoszę, że to setny post na op.cit., gdyby to kogoś interesowało - przyp. GW}

0 Response to "LIX Cezarego Michalskiego trudne kontakty z ludźmi"