Mam do niego i pisarską słabość: z tego co wiem, w wolnych chwilach zajmuje się literaturą, pisze opowiadania - i to nie o futbolu, lecz o życiu. Co prawda nie czytałem, i do lektury się nie rwę, bo mogą to być rzeczy groźne, ale to zawsze szlachetne, kiedy ktoś wolny czas spędza, pisząc. Czynią tak ludzie określonego pokroju i mam do takich pewną słabość.


[Jerzy Pilch odpowiadając na pytanie "Dlaczego Beenhakker musi zostać", "Dziennik", 17 czerwca 2008]

0 Response to "XXVI Opowiadania Beenhakkera"