Kerstin Fritzl, 19-letnia córka potwora z Amstetten, której lekarze cudem uratowali życie, chce wreszcie poznać świat. Biedna dziewczyna, która całe życie spędziła w piwnicy, nie widząc ani razu słońca, marzy o tym, by popłynąć łódką po rzece i... pójść na koncert Robbiego Williamsa. Bo właśnie jego muzykę usłyszała, gdy odzyskała świadomość już na wolności.
Dziewczyna zaczęła już chodzić po szpitalnym oddziale i wreszcie poznaje świat za oknem. Wie już, że to, co widziała w telewizorze w piwnicy, w domu, w którym ojciec trzymał ją przez 19 lat w zamknięciu, to nie - jak mówiła jej matka - zwykłe obrazki, a prawdziwe życie.
Dlatego poprosiła lekarzy, by pozwolili jej wyjść poza mury - tam, gdzie jeszcze nigdy w swym życiu nie była. Jak zdradził australijskiemu "Herald Sun" doktor Albert Reiter, który zajmuje się pacjentką, jej największym marzeniem jest popłynąć statkiem po rzece. A potem pójść na koncert Robbiego Williamsa. Bo tuż po wybudzeniu ze śpiączki jeden z lekarzy przyniósł jej walkmana, w którym była kaseta z piosenkami brytyjskiego gwiazdora, i Kerstin chce teraz usłyszeć, jak piosenkarz śpiewa na żywo. [...]
W piwnicy był telewizor, ale matka wmówiła dzieciom, że to, co widzą, to tylko obrazki, i że cały świat to niewielki loch, w którym żyją.
Gdy dziewczyna ciężko zachorowała, jej matka przekonała potwora, by ten zawiózł dziewczynkę do szpitala. W jej ubranie wszyła karteczki z apelem o pomoc. Lekarze, gdy je przeczytali, od razu wezwali policję, która uwolniła rodzinę Fritzlów spod władzy potwora z Amstetten.



[za: Andrzej Mężyński, Córka Fritzla marzy o koncercie Robbiego Williamsa, dziennik.pl, 11 czerwca 2008]

0 Response to "XXII Walkman tuż po przebudzeniu"