Czy po pańskiej reakcji na reprywatyzację mam rozumieć, że SLD pod nowym kierownictwem, młodym, choć posiwiałym, będzie nadal tylko recenzentem cudzych pomysłów, a nie partią, która ma własne pomysły i forsuje je za wszelką cenę?
– Bycie recenzentem czyichś pomysłów jest złe?
To samoograniczenie.
– Chciałbym tylko jedną rzecz ustalić: czy to złe, że partia, która jest w opozycji, pilnuje, recenzuje, krytykuje...
Oczekiwałbym własnych pomysłów.
– W recenzowaniu, w krytyce nie ma nic złego.


[Przepraszam, za co mnie biją?; z Grzegorzem Napieralskim rozmawia Piotr Najsztub, "Przekrój", 12 czerwca 2008]

0 Response to "XXIV Bycie recenzentem jest złe?"