Rz: Po raz pierwszy dotknął pan żonę po ślubie?
Tak, to prawda.
Nie mówię o pocałunku, ale nie trzymał jej pan nawet za rękę?
Dopóki nie wzięliśmy ślubu – nie.
Młodzi czytelnicy gotowi pomyśleć, że ma pan czułki i jest Marsjaninem.
(śmiech) Zobaczą na zdjęciu. Wie pan, jakie to piękne? Wtedy małżeństwo jest czymś wyjątkowym, specjalnym. A dla ludzi, którzy żyją ze sobą przed ślubem, jest tylko obowiązkiem. Do tej pory wszystko było dla nich przyjemnością, a tu nagle jakieś zobowiązania. To musi być dla nich strasznie smutny dzień.


[Rabin Szalom Ber Stambler w rozmowie z Robertem Mazurkiem, "Rzeczpospolita"]

0 Response to "CCLXXVI Pierwszy dotyk po ślubie"