"Inny świat" był u nas książką do niedawna bardzo źle widzianą. Jeszcze kilka lat temu mógłbym napisać o niej coś w stylu, że przebywając w obozie koło Archangielska Herling miał pracę w pięknym lesie, na świeżym powietrzu, karmiony był według zasad dzisiejszej dietetyki, bez nadmiaru białka, że stykał się z wieloma niebanalnymi ludźmi i sytuacjami, że kwitła tam zdrowa, wyzwalająca inicjatywę rywalizacja, zwłaszcza w lojalności i patriotycznym informowaniu władz obozowych.


[Piotr Kuncewicz, Agonia i nadzieja, t. 4: Proza polska od 1956, Warszawa 1994, s. 358]

0 Response to "CLXXIX Gułag, czyli praca w pięknym lesie, na świeżym powietrzu"