Zatem wygląda na to, że nie Węcławski, Obirek, Bartoś czy jakiś polski Luter obnażą słabość polskiego Kościoła, ale Jola Rutowicz i hipermarkety. Nawet jeśli Jola Rutowicz po życiu spędzonym i jakoś nawet spełnionym w kolejnych wersjach Big Brothera, jako 70-latka ukorzy się, pójdzie do spowiedzi i zacznie słuchać wyłącznie Radia Maryja, to i tak całe jej realne życie upłynie poza katolicyzmem. I to może być zjawisko masowe.


[Cezary Michalski w kwartecie politycznym pt. "O Kościele w Polsce", "Europa" nr 13/2009, s. 5]

0 Response to "CXLIX Jola Rutowicz obnażająca słabość polskiego Kościoła"