Koń jest obiektem erotycznym, toteż gra na wyścigach, a także jazda wierzchem nieodmiennie podniecają niektórych ludzi. Jednym ze słynnych miłośników tego sportu był Arystoteles, częstokroć uwieczniany jako wierzchowiec dosiadany przez swoją wybrankę. Jakże się mylili średniowieczni moraliści, którzy upatrywali w tym straszliwej przestrogi. Mężczyźni lubią również przebierać kobiety za konie, chociaż nie da się ich ujeżdżać w taki sam sposób. Najwyraźniej cała zabawa jest równie podniecająca co przebieranie dziewcząt za króliki. Dla ścisłości dodajmy, że nas to wcale nie bierze - ale taka zabawa (equus eroticus, kobieta kucyk) figuruje w literaturze przedmiotu. Rumakiem mogą być przedstawiciele obu płci. Aż dziw bierze, jak duże zbieżności występują między zabawami dzieci a erotycznymi zabawami dorosłych. Niektórzy ludzie kupują w tym celu całą uprząż, a także pejcz, siodło itp. Opis z pierwszej ręki można znaleźć w książce The Nightclerk (Nocny recepcjonista).


[Alex Comfort, Radość seksu, WPBP "Kwadrat", Warszawa 1991, s. 191-192]

0 Response to "IV Koń"